Takich doznań jakie przeżyliśmy podczas spektaklu w Teatrze Muzycznym w Gdyni, dawno nie mieliśmy. Pojechaliśmy na spektakl" Noter dame de Paris". Czytaliśmy, że spektakl jest przygotowany na bardzo wysokim poziomie, jednak oglądając go bezpośrednio na widowni, zachwycał nas każdy element. Wspaniała choreografia, widowiskowe popisy aktorów wciągały jak magnes w atmosferę XV wiecznego Paryża. Czuliśmy się aktywnymi uczestnikami tego co się działo na scenie. Długo komentowaliśmy nasze wrażenia, licząc na powtórkę w następnym roku.

Tegoroczny warsztat upłynał pod znakiem przełamywania kolejnych stereotypów nt. jedzenia. Wszyscy lubimy to co słodkie. To oczywiste. Często jednak nie zwracamy uwagi na to co w kupionej przez nas paczce cukierków lub ciasteczek faktycznie jest. I tu dopiero uświadomił nas Pan Janusz jak ważna jest świadomość w tym zakresie. Każdy z nas pomyślał, że pewnie będzie musiał rozstać się z ulubionymi słodyczami. A to wcale nie byłoby miłe. I nagle okazało się, że własnoręcznie dzieciaki zrobiły pyszne bułeczki ze śliwkami, ciasto" snikers" ,czekoladki i ciasteczka ,których wcale nie trzeba było piec. Te zdrowe słodycze były tak pyszne, że jedliśmy bez umiaru, ale też bardzo szybko nasyciły nasze brzuszki. Zjedzenie kolejnej porcji było praktycznie niemożliwe. A więc taka jest różnica pomiędzy tym co zdrowe a tym co udaje zdrowe? Dziękujemy za kolejną lekcję.

Dzieci w Placówce Wielofunkcyjnej w Lęborku, czekały jak co roku na festyn. Wiedzą, że jest to wspólny czas zabawy ale też edukacji w zakresie uzależnień. Ci którzy byli w ubiegłym roku na naszym festynie, przekazywali innym swoje wrażenia. Zawsze ujmują nas osobiste zwierzenia dzieci, które pragną powierzyć nam swoje bolesne doświadczenia z relacji z najbliższymi osobami. Jesteśmy z nimi i to jest dla nich ważne. Zabawy, konkursy, rozmowy  zbliżyły nas do siebie.

Mimo ulewy a właściwie oberwania chmury, które trwało dobre kilka godzin, nasi przyjaciele rowerzyści dotarli także do nas.  Tego dnia zaplanowana trasa wiodła z Sierakowic do Ustki przez Lębork. Ale ani deszcz ani inne przeciwności losu nie powstrzymały wytrwałych, pogodnych i uśmiechniętych rowerzystów przed podróżą. Mieliśmy kolejną przyjemność gościć nietypowych ludzi, którzy mają niepowtarzalny dar skupiania się na tym co ważne w danym momencie i nie wybiegania zanadto w przeszłość i przyszłość. Wspominaliśmy, owszem poprzednie lata, ciesząc się, że dane jest nam kolejne wspólne spotkanie. Czekamy już na kolejny, piękny i znów niepowtarzalny XX Trzeżwościowy Rajd Dookoła Polski.